Agra jest to mała mieścina, w której znajdują się dwa zabytki w tym jeden jest na liście siedmiu cudów świata, a jest nim Taj Mahal.
Pierwszy zabytek to Agra Fort. Jest to fortykacja obronna wybudowana w XVII przez panujących Mogołów. Wysokość murów robi wrażenie i będąc w Agra warto poświęcić 2 godziny na to aby zwiedzieć w forcie liczne komnaty oraz tarasy widokowe. Koszt wejścia dla jednej osoby to 300 rupii.
Drugim zabytkiem jak i celem przybycia w to miejsce jest Taj Mahal. Jest to Indyjskie mauzoleum wzniesione przez Szahdżahana, na pamiątkę przedwcześnie zmarłej, ukochanej żony. Budowa Taj Mahal trwała dwadzieścia dwa lata (1632–1654) a po jej ukończeniu podobno wszystkim pracownikom ucieto kciuki, po to aby nie mieli możliwości wybudowania podobnego dzieła. Czy to prawda nie wiadomo, ale po miesiącu spędzonym w Indiach jesteśmy w stanie w to uwierzyć :)
Będąc w Indiach zdecydowanie należy odwiedzieć to miejsce.
Na nas mauzoleum zrobiło niesamowite wrażenie. Koszt wejścia dla jednej osoby to 750 rupii. Wejściówka może się zwrócić. Wystarczy brać 50 rupii od zdjęcia, które cały czas chcą sobie robić z nami hindusi :) ( my do tej pory na to się nie zdecydowaliśmy, nie wiedzieć dlaczego :))
Hotel, w którym jesteśmy zabukowaliśmy jeszcze będąc w Varanasi za pośrednictwem booking.com, koszt jednej nocy to 650 rupii. Ceny hoteli są troszkę wyższe w porównaniu z Kalkuta czy Varanasi ze względu na ogromną liczbę turystów jaka tu przybywa każdego dnia.
Po przybyciu do hotelu nie odbyło się od spięcia z powodu stanu pokoju jaki zastaliśmy. Po trzech zmianach i dwu godzinnej utarczce w końcu dostaliśmy to czego chcieliśmy :)
W knajpach miejscowi hindisu postanowili doliczać do końcowej kwoty podatek :) ( w każdej knajpie był inny, począwszy od 10% a skończywszy na 14, 5%) w żadnej nie zapłaciliśmy żekomego podatku. W momencie wywiązania się dyskusji i podania przez nas odpowiednich argumentów hindusi nagle rezygnowali z podatku :)
Agra jest to miejsce gdzie hindusi są wyjątkowymi oszustami i naciągaczami. Nawet w Bombaju nie są tak bezczelni jak tutaj.
Na zwiedzenie tego miasta wystarczą dwa dni i nie ma sensu siedzieć tutaj dłużej. Dlatego też mamy zakupiony bilet na pociąg do New Delhi i jutro z samego rana opuszczamy Agra.