Ponownie jesteśmy w Port Blair. Smuteczek:/ jest strasznie gorąco, powietrze się nie rusza i jest dużo spalin:( niefajnie. Nic nie ma tu do roboty, więc można nadrobić zaległości w internatach w cafejce :)
Jutro lecimy do Kalkuty, jeśli zadziała nam karta SIM z internatami to wrzucimy jakieś zdjęcia:)
Sajonara