Dzisiaj pogoda też niedopisala i w związku z tym postanowiliśmy dalej zwiedzać wyspę. Celem były świątynie, akurat jest niedziela tak więc dobrze się składa :) Odwiedziliśmy trzy świątynie buddyjskie: Kuan Yin Shrine, Wat Paa Sang Than oraz Wat Chaloklum. Pierwsze dwie były położone na wzgórzu pośród dżungli co dawało niesamowity efekt. Świątynie były bardzo zadbane co uprzyjemnialo nam oglądanie. Będąc na Koh Phangan warto je zobaczyć. W drodze powrotnej złapał nas deszcz, na szczęście nie był na tyle mocny, aby przerwać jazdę. Gdy dojechaliśmy do domku rozpadało się na dobre. Wieczór spędziliśmy na drobnych zakupach(kupiliśmy płaszcze przeciwdeszczowe :)), Agatka była na masażu, jednym słowem RELAKS :)