Tygodniowy obóz treningowy dobiegł końca. Każdy dzień był mega wyzwaniem, ale dałem z siebie wszystko. Przez pierwsze dwa dni budzilem budzik przywolywał mnie z głębokiego snu :) mógłbym pisać bardzo dużo jak się cieszę i jak było fajnie, ale podsumuje to krótko, po prostu spelnilem swoje marzenie :) Agatka trochę się wycierpiala przeze mnie ponieważ nie raz byłem zwykłym wykończonym trupem po treningu i za to jej bardzo dziękuję :*
Fajnie się złożyło ponieważ, w tym samym czasie na Phuket przebywali nasi znajomi z Rzeszowa Ania i Piotrek i wspólnie spędzaliśmy czas na plaży :) Bardzo fajnie było się z Wami spotkać! Pozdrawiamy!
Jutro ruszamy dalej, tym razem na wyspę Koh Phi Phi. Teraz już tylko plaża i relaks :) Mamy już bilety na prom za 600THB za osobę. Startujemy o 11:00 :)